Śmiertelne niebezpieczeństwo na jeziorze Bokowo: Zatonięcie łodzi zakończone tragicznym finałem

Śmiertelne niebezpieczeństwo na jeziorze Bokowo: Zatonięcie łodzi zakończone tragicznym finałem

W ciemnościach nocy, z soboty 25 listopada i niedzieli 26 listopada, spokój Gminy Darłowo został brutalnie zakłócony przez tragiczne wydarzenie.

Położone w tym rejonie malownicze Gleźnowo stało się miejscem dramatu – na tafli jeziora Bokowo pod powierzchnię zniknęła łódź, której załogą byli wędkarze. Wołanie o pomoc nie pozostało bez odpowiedzi – lokalne służby ratunkowe niezwłocznie rozpoczęły akcję poszukiwawczą. W miasteczku zawisła atmosfera niepewności i lęku.

Pierwsza osoba, 58-letnia kobieta, została odnaleziona w chwili, gdy kurczowo trzymała się relingów tonącego statku. Dzięki zdecydowanej akcji strażaków, udało się ją wyciągnąć z lodowatej wody i przetransportować na suchy ląd, gdzie natychmiast udzielono jej pomocy medycznej. Następnie, dla dalszej obserwacji i opieki, trafiła do szpitala na terenie Koszalina.

Ratownicy z BSR Darłowo kontynuowali jednak swoje wysiłki, przeczesując jezioro w poszukiwaniu drugiego pasażera łodzi. Mężczyzna, 54-latek, został odnaleziony zanurzony w wodzie, niestety zaplątany w siatki rybackie. Niemal od razu rozpoczęto próby reanimacji. Pomimo natychmiastowego transportu do szpitala oraz podjęcia intensywnej walki o jego życie, ratowanie mężczyzny nie przyniosło skutku.