Mroczna strona Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie
Będąc na wakacjach w Darłowie, koniecznie trzeba odwiedzić Zamek Książąt Pomorskich. Jest on nie tylko piękny i majestatyczny, ale także niezwykle tajemniczy. W jego podziemiach znajduje się Sala Tortur, która skrywa niejedną zagadkę.
Sala Tortur w Zamku
Sale tortur od zawsze budziły sporo emocji. Te w Zamku Książąt Pomorskich są wyjątkowo mroczne, a sprzęty, które można tam zobaczyć, niejednokrotnie wprawiają w niepokój.
Było to głównie miejsce kaźni kobiet, które oskarżono o czary. Metodyka sprawdzanie, czy podejrzane są czarownicami była jednak straszna. W tamtych czasach stosowano testy, z których nie można było wyjść obronną ręką. Często stosowano topienie. Kiedy kobieta się utopiła, oznaczało, że jest niewinna.
Dokładnie tak samo torturowano w Zamku. Kobiety obnażano i szukano śladów opętania, a następnie stosowano metody sprawdzające, czy są one czarownicami. Stosowano przeróżne narzędzia, które do dzisiaj możemy oglądać w piwnicach. W większości są to repliki, jednak znajduje się tam kilka zachowanych eksponatów.
Niesamowite jest to, że ostatnie tortury odbyły się tam w 1726 roku. Do tego czasu przetrzymywano tam więźniów i brutalnie ich torturowano. Poza tym czasem trzymano ich w celach, skrępowanych tak, aby nie mogli się poruszyć. Było to niezwykle niekomfortowe. W lochach panowało zimno oraz wilgoć, a takie miejsca lubiły też robaki i szczury. Unieruchomieni więźniowie nie mieli jak się rozgrzać ani się bronić.
Gdy tortury nie pomagały i ofiara uparcie twierdziła, że jest niewinna, stosowano wspomniane już wcześniej testy ostateczne. W prawie każdym przypadku taka wizyta kończyła się śmiercią. Raz zabrana do lochów kobieta nie miała szans na żaden uczciwy proces czy wytłumaczenie się. Do niewinności prowadziła wyłącznie śmierć.
Warto odwiedzić podziemia zamkowe, jednak ostrzegamy, że historię, które się tam kryją, mrożą krew w żyłach.