Graffiti Jam w Darłowie — miasto upiększone!
Graffiti ma liczne grono zwolenników i przeciwników, jednak nie ulega wątpliwości, że prawdziwe graffiti robi pozytywne wrażenie. Nic więc dziwnego, że to właśnie graffiti uświetniło 60-metrowy mur przy wejściu na plażę zachodnią w Darłowie. Do niedawna mur był akcentem szpecącym miasto. Dzięki zaangażowaniu organizatorów i artystów okolica prezentuje się zachwycająco!
Graffiti Jam — artyści upiększają Darłowo
Miasta już dawno dały szansę grafficiarzom na rozwój. Murale, a także strefy wolnego graffiti (można malować za darmo, zgodnie z prawem) pozwalają artystom na pokazanie lub ćwiczenie swoich umiejętności. Dzięki temu sztukę graffiti trochę odczarowano, ponieważ jeszcze kilkanaście lat temu była ona uważana za wandalizm. Cóż, malowanie po pociągach czy na elewacjach odnowionych budynków istotnie jest wandalizmem. Natomiast tworzenie graffiti w miejscach do tego przeznaczonych to sztuka.
Pod koniec września w Darłowie zorganizowano Graffiti Jam — wydarzenie, na które zaproszono artystów z okolic i sąsiednich województw. I podczas gdy artyści pracowali nad estetyką muru, mieszkańcy Darłowa mogli swobodnie obserwować proces tworzenia. Na wielogodzinnym wydarzeniu nie zabrakło także didżeja.
Impreza zorganizowana w ramach Budżetu Obywatelskiego
Graffiti Jam kosztowało Darłowo zaledwie 10 000 zł. Tymczasem wydarzenie przyjęto z dużym entuzjazmem, a praca grafficiarzy upiększyła okolicę zachodniej plaży. Imprezę zorganizowano z inicjatywy mieszkańców Darłowa. Pomysłodawca zgłosił projekt do Budżetu Obywatelskiego, a mieszkańcy zgodnie na niego zagłosowali. Dzięki temu impreza Graffiti Jam doszła do skutku i teraz będzie miło wspominana przez uczestników. O dobrej zabawie przypomina przepięknie ozdobiony mur, mieniący się barwami zachodzącego słońca.